Co robić zimą w Szczawnicy?

Autor posta: Schronisko Trzy Korony , Dodano: 09 listopada 2017

Zima w Pieninach zapewnia równie wspaniałe atrakcje i widoki, jak te dostępne latem czy wiosną. Majestatyczne szczyty i załomy Dunajca otulone warstwą białego puchu wyglądają inaczej niż w lecie, ale nie mniej majestatycznie. Ponadto Pieniny to nie tylko spacery w górach, ale i doskonała baza narciarska, z której oferty nie sposób nie skorzystać.


Przyjeżdżając zimą w Pieniny liczymy na wspaniały wypoczynek na świeżym powietrzu. Ta piękna kraina, „Brama Tatr” oferuje nam nie tylko doskonałe trasy zjazdowe, o których szerzej pisaliśmy w tekście „Stoki i wyciągi narciarskie w Pieninach”, ale też wspaniałe trasy do „wędrówek”, które pozwolą nam zakochać się w pięknie zimowych gór i Dunajca.


Słowo wędrówka w powyższym akapicie nie bez przyczyny znajduje się w cudzysłowie. Czemu? Bo wędrować możemy na wiele sposobów.


Z rakietami na nogach – zimowy spacer po górach


Przyjeżdżając do Szczawnicy możecie zakwaterować się w naszym obiekcie noclegowym PTTK Orlica – tu za nieduże pieniądze otrzymuje się bardzo dobre warunki noclegowe, wyżywienie, a co najważniejsze informacje o sytuacji na szlakach oraz rakiety śnieżne, które Schronisko wypożycza swoim gościom zupełnie za darmo. Będąc wyposażonym w taki sprzęt, nie straszna nam będzie większość szlaków, nawet tych sporadycznie uczęszczanych. Dzięki rakietom nie będziemy zapadać się w śnieg, a marsz przez nawet największe zaspy będzie przygodą, a nie męczarnią.

Narty biegowe – kolejny sposób na spacer po śniegu



Kolejny sposobem na podziwianie piękna zimowych Pienin są narty biegowe. Nauka poruszania się na nich jest wyjątkowo prosta i przyjemna, a w Szczawnicy i okolicy znajduje się około 40 km specjalnie przygotowanych tras do uprawiania tej dyscypliny sportu. Część z nich biegnie w tak malowniczych miejscach jak np. Przełom Dunajca. Zwiedzanie Pienin z tej perspektywy daje zupełnie nowe wrażenia i stanowi ciekawą odskocznie nawet dla tych, którzy odwiedzają tę krainę po raz kolejny.

 

Kulig w Szczawnicy


Zostajemy na płozach, ale tym razem narty zamieniamy na sanie. Nie można przecież wyobrażać sobie zimy w górach bez klasycznego góralskiego kuligu. Przebijanie się przez śniegi na saniach zaprzężonych w konie i z pochodniami w rękach zapewni niezapomniane przeżycia zarówno dużym, jak i małym. Tym bardziej, że trasa kuligu biegnie w dużej mierze w pięknych rejonach Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Dodatkową atrakcją kuligu jest możliwość skosztowania grzanego wina lub słynnej góralskiej herbaty. Dzieci zaś ucieszy możliwość upieczenia kiełbasek na patyku przy ognisku.

 

Pływamy w górach


Tylko najzagorzalsze morsy spróbują swoich sił kąpiąc się zimą w Dunajcu. Jednak dla wszystkich wodolubnych Pieniny to doskonałe miejsce na relaks. W okolicy Szczawnicy znajduje się bowiem wiele kompleksów z basenami termalnymi, gdzie w ciepłej, zdrowej wodzie możemy oddawać się szaleństwom na zjeżdżalniach lub pozwolić sobie na chwilę relaksu w jacuzzi, saunie czy spa. Po więcej informacji na temat lokalnych term zapraszamy do artykułu Szczawnica - baseny termalne w okolicy (Białka, Bukowina, Szaflary, Termy Chochołowskie .

Gdy w Szczawnicy pada deszcz… Co robić?



W górach pogoda potrafi zmienić się bardzo szybko. Musimy o tym pamiętać nie tylko wybierając na szlak, ale też planując cały wypoczynek. Na szczęście Pieniny są wspaniałą krainą, w której czeka na nas masa atrakcji, nawet gdy za oknami pada. Pierwsza z nich znajduje się już w samym schronisku, jest to izba muzealna mówiąca o historii turystyki górskiej na tych obszarach. Izba muzealna jest jednak tylko preludium do wielu większych i mniejszych obiektów muzealnych, wśród których nie sposób nie wymienić Muzeum Pienińskiego w Szczawnicy czy Muzeum Pienińskiego Parku Narodowego w Krościenku. Oprócz licznych, większych i mniejszych muzeów, na zwiedzających czekają dwa zamki w Niedzicy i Czorsztynie, zapora wodna na jeziorze, zabytkowa architektura sakralna i wiele innych wspaniałych wytworów ludzkiej ręki.

 
Kilkadziesiąt metrów od Schroniska PTTK Orlica mieści się pijalnia słowackiego i regionalnego piwa, w której można skosztować wyrobów lokalnych rzemieślników i odkryć chmielowe smaki nieznane w innych rejonach Polski. Z tego też miejsca warto rozpocząć podróż po kulinarnym dziedzictwie Pienin, odwiedzając restaurację w której podaje się prostą, ale bardzo smaczną lokalną kuchnię. Po więcej informacji na jej temat zapraszamy do tekstu pod tytułem Pieniny na talerzu, czyli regionalna kuchnia okolic Szczawnicy i Krościenka.

Jak widać Pieniny to kraina, w której na pewno nie będziemy się nudzić. Zachwyca swoim pięknem i różnorodnością atrakcji nie tylko latem, ale i zimą. Przyjeżdżając tam nie musimy też obawiać się pogody. W Pieninach jest bowiem zawsze coś do zobaczenia lub zasmakowania.